Autor Wiadomość
KillerRabbit
Post Wysłany: Pon 10:08, 14 Maj 2007   Temat postu:

Jak juz gdzieś pisałem, nie lubię Tolkiena. Szczerze mówiąc nudzi mnie. Wolę świat realny (i to pisze fan Monty Pythona - hmm Very Happy )
Wczoraj po raz kolejny zacząłem czytać "Autostopem przez galaktykę"

P.S. Mam pierwszy tom po polsku w Pdf - kto chce, temu wyśle na maila
Loretta
Post Wysłany: Sob 9:23, 12 Maj 2007   Temat postu:

czy będzie wam wystarczyć, jak napiszę Tolkien?
KillerRabbit
Post Wysłany: Pią 1:20, 04 Maj 2007   Temat postu:

Mam to samo. Etykietka "lektura" odstrasza mnie na kilometr Rolling Eyes
Ziggy
Post Wysłany: Czw 16:07, 03 Maj 2007   Temat postu:

Mój problem polega na tym, że nie przeczytam książki, wiedząc, że to lektura, nawet dodatkowa, nawet, kiedy tę książkę bardzo chcę przeczytać... Kwalifikuję się chyba do lekarza, oj tak, książę Valium, jesteś tu?
Rozencwajgowa
Post Wysłany: Czw 16:04, 03 Maj 2007   Temat postu:

Ja nie musiałam do matury, ale zrobię to dobrowolnie po Very Happy
Ziggy
Post Wysłany: Czw 15:58, 03 Maj 2007   Temat postu:

Trans-Atlantyk powinnam teraz przeczytać do matury. Nie udało się. Natomiast, fakt, mało czytam bo się skupiam na gazetach (a umówmy się, że w czasopismach czasem trzeba bardziej wysilić mózg i doszukiwać się sensu, a i wiedza jest potem większa), na muzyce i filmie,oraz innych pajach. Na książki trzeba mieć czas, którego ja nie mam. Za to staram się przeczytać ustawową jedną książkę na rok, no,może więcej niż jedną Razz
Rozencwajgowa
Post Wysłany: Czw 15:51, 03 Maj 2007   Temat postu:

Hm, kiedyś czytałam zdecydowanie więcej książek niż teraz. Z jednej strony mam trochę mniej czasu, z drugiej więcej go poświęcam na prasę i dużo więcej na muzykę, w tym czytanie o muzyce. Popatrz ty, Ziggy, jakie to zaskakujące, że na liście moich książek na wakacje jest Trans-Atlantyk i w perspektywie pewnie też Dzienniki.
Czytam od czasu do czasu jakieś pojedyncze pozycje, ale mało co mnie zachwyciło. Zaintrygował Rushdie, choć też trochę wymęczył.

Tak, więc może ja się zacznę chwalić za jakiś czas.
Ziggy
Post Wysłany: Czw 15:20, 03 Maj 2007   Temat postu:

Chyba sobie jaja robisz Wink
Ja generalnie książek nie czytam, a jak już to biografie lub książki historyczne.
Lubię Witkacego i Gombrowicza, mam nadzieję w wakacje poczytać trochę.
Lindorie
Post Wysłany: Czw 15:09, 03 Maj 2007   Temat postu:

KillerRabbit napisał:
Zapomniałaś chyba o Douglasie Adamsie.

Nie zapomniałam, bo nie czytałam (tak, możecie mnie już bić).
KillerRabbit
Post Wysłany: Czw 15:05, 03 Maj 2007   Temat postu:

Zapomniałaś chyba o Douglasie Adamsie. Agatha zawsze i wszędzie, do tego Conan Doyle. Teraz czytam "Cień wiatru" Zafona - polecam.
Lindorie
Post Wysłany: Czw 13:34, 03 Maj 2007   Temat postu: Ulubieni autorzy

Zacznijmy od takiego prostego zagadnienia, czas na wyliczanki Wink
Mam kilku swoich mistrzów, których książki pochłaniam w szybkim czasie i kupuję na oślep Wink
Stephen King, Devid Gemmell, Jacek Piekara (zwłaszcza książki o Mordimerze Madderdinie!), Agatha Christie i J.R.R. Tolkien.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group